wtorek, 10 maja 2016

Łów słów - moje wyzwanie czytelnicze



Witajcie wtorkowo!
Dziś krótko, zwięźle i na temat.
Chciał nie chciał słowo się rzekło, kobyłka u płota, a Marta z nosem w literkowym wyzwaniu!
Wstępnie zgłosiły się 4 osoby, ze mną to 5, więc nie ma zmiłuj się. A innych chętnych zapraszam w każdej chwili do przyłączenia się do wyzwania czytelniczego.
Z wyzwaniem czytelniczym ruszam 15 V w niedzielę o 15.00. Wtedy pojawi się post z wyzwaniem, w którym opublikuję pierwsze słowo do szukania, do złowienia.
Do soboty pojawi się zakładka z regulaminem, a nazywać się ona będzie tak samo jak wyzwanie, czyli ŁÓW SŁÓW. Mam nadzieję, że się ubawicie przy zgłaszaniu się do wyzwania, bo przygotowałam się solidnie, znaczy się literkowo :D

Pamiętajcie o jednym… to ma być zabawa w łowienie słów!
A nie konkurs na największą rybę ;) 

PS A jak będzie 150 obserwatorów, to zorganizuję jakiś dziki konkurs :D
 

8 komentarzy:

  1. Powodzenia w wyzwaniu życzę. Niech to będzie miła zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już się nie mogę doczekać!
    Przy okazji - piękna zakładka!!! Dziękuję serdecznie, dziś odebrałam przesyłkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, doczekasz się. I ciesze się, że sprawiłam Ci radość.

      Usuń
  3. Ja już z niecierpliwością czekam! :)

    OdpowiedzUsuń

Gościu, atramentowy ślad zostaw po sobie,
A na każdy komentarz odpowiem wnet Tobie.